Amerykańska licencja krótkofalarska
Ostatnio pojawiła się u mnie potrzeba uzyskania amerykańskiej licencji krótkofalarskiej (i oczywiście znaku wywoławczego). Co ciekawe, okazało się to dość proste do realizacji, nawet bez wychodzenia z domu (a mieszkam w Polsce).
W Stanach Zjednoczonych, od bardzo dawna, egzaminy na licencję prowadzą egzaminatorzy-wolontariusze (tzw. VEs – Volunteer Examiners). Od początku 2020 roku, za sprawą sytuacji na świecie, zaczęto prowadzić egzaminy online, co dało możliwość uzyskania takiej licencji każdemu zainteresowanemu (z dowolnego kraju). Oczywiście trzeba spełnić pewne warunki, ale o tym za chwilę. Jedno z pierwszych pytań, jakie powstało w mojej głowie, brzmiało: „Czy to jest w ogóle legalne?”. Jak się okazuje – jest to legalne, bo amerykańskie prawo nie wymaga, żeby osoba licencjonowana mieszkała w USA czy w ogóle miała amerykańskie obywatelstwo.
Na wstępie trzeba zaznaczyć, że tamtejsze egzaminy są znacznie trudniejsze, niż polskie (choć nie są specjalnie trudne), a pula pytań jest dość spora. W USA istnieją trzy klasy licencji: Technician, General i Amateur Extra. Ta pierwsza praktycznie nie umożliwia pracy na KF (tylko 10 m i wyższe pasma). General daje nam do dyspozycji pewne wycinki pasm KFowych. Amateur Extra daje wszystkie możliwe uprawnienia. Trzeba zaznaczyć, że aby dojść do klasy Extra, należy zdać wszystkie wcześniejsze egzaminy – na niektórych sesjach (większości?) można zdawać wszystkie na raz – i ja tą drogą poszedłem, o czym później. Do egzaminów trzeba się oczywiście przygotować. Najbardziej popularną stroną jest ham.study, która zawiera najbardziej aktualną pulę pytań. Można tam przeglądać pytania, uczyć się ich (w formie quizu) lub spróbować podejścia do losowo wygenerowanego egzaminu.
Do zapisania się na egzamin (i w ogóle pójścia dalej) potrzebny jest numer FRN, który możemy otrzymać na stronie FCC. Tutaj pojawia się haczyk – do otrzymania tego numeru trzeba mieć amerykański adres korespondencyjny, choć FCC w całości zcyfryzowało swoje systemy i wszystkie dokumenty wysyłane są na podany adres mailowy. Niemniej adres korespondencyjny jest konieczny, a FCC zastrzega sobie prawo do zawieszenia lub cofnięcia licencji w przypadku, gdy nie będzie można dostarczyć na ten adres listu. Od pewnego znajomego słyszałem (a dodatkowo sam szukałem w Internecie), że w praktyce FCC nic na ten adres nie wysyła, więc raczej ryzyko cofnięcia licencji jest znikome.
Początkowo szukałem rozwiązań na dostanie jakiegoś amerykańskiego adresu. Istnieje sporo usług przekierowywania lub skanowania listów, ale są to koszty rzędu 300 zł rocznie. Trafiłem też na ciekawą stronę (przekierowywanie paczek) Planet Express. Wprawdzie nie skanują oni listów, ale z tego, co udało mi się ustalić (drogą mailową), nie płaci się nic za utrzymywanie „skrytki”, a jedynie istnieje opłata od każdej otrzymanej paczki. Teoretycznie na nasze potrzeby takie rozwiązanie było by darmowe, ale nie wiem, czy w praktyce skrytka nie zostanie zamknięta, gdy przez zbyt długi czas nie będziemy nic otrzymywać. Najlepszym rozwiązaniem byłoby jednak znalezienie kogoś z rodziny lub znajomego, mieszkającego w USA, który zechciał by udostępnić swój adres. Mi w ten sposób udało się uzyskać adres (dzięki uprzejmości mieszkającego tam znajomego).
Następnie musimy zarejestrować się na egzamin. Lista sesji dostępna jest również na stronie ham.study (najlepiej wybrać na górze „Show online”). Trzeba zwrócić uwagę na godzinę i strefę czasową, ponieważ duża część egzaminów odbywa się w środku nocy naszego czasu. Jeśli komuś to nie przeszkadza – to nie ma problemu. Na egzamin najlepiej zarejestrować się na 1,5 tygodnia przez terminem egzaminu. Na większość sesji rejestruje się używając formularza, ale do rejestracji na niektóre trzeba kontaktować się mailowo z osobą odpowiedzialną. Tej drugiej opcji raczej nie polecam, bo na odpowiedź czasem trzeba czekać bardzo długo (prowadzący sesje dostają ogromne ilości maili).
Ja zarejestrowałem się na sesję prowadzoną przez Naomi WB6OHW z GLAARG (Greater Los Angeles Amateur Radio Group – kalifornijski VEC, który był mi polecany przez znajomego). Zgodnie z instrukcjami (które są bardzo szczegółowe) po kilku dniach dostałem rachunek na 10$, płatny przez PayPal. Trzeba zaznaczyć, że np. uczniowie czy studenci mogą być zwolnieni z opłat, jednak przed rejestracją trzeba skontaktować się z organizatorem, a jak już wcześniej wspomniałem, na odpowiedzi trzeba czekać długo. Jeśli zapłaciliśmy, to na kilkanaście godzin przed egzaminem dostajemy mail z zaproszeniem na spotkanie organizowane na platformie Zoom.
Nie będę przepisywał tego, co jest podawanych przez VEC instrukcjach, ale podsumuję tylko, jak wygląda proces egzaminowania. Po dołączeniu na spotkanie czekamy w „poczekalni”, skąd jakiś VE zabierze nas do oddzielnego pokoju. Już tutaj wstępnie oceni on, czy możemy przejść dalej, tzn. będzie chciał, aby dokładnie pokazać otoczenie oraz sprawdzi, czy dokument (najlepiej paszport), którym wylegitymujemy się przed komisją, jest dobrze czytelny w kamerze. Warto mieć na uwadze, że ta procedura jest prowadzona bardzo dokładnie. Ten czas to też dobry moment na zadanie pytań. W moim przypadku zostałem potem przeniesiony do innego pokoju, w którym czekałem na swoją kolej i miałem okazję porozmawiać z VE (Naomi WB6OHW – bardzo sympatyczna osoba). Następnie zostaniemy przeniesieni do pokoju, gdzie będzie czekać na nas 3-4 egzaminatorów. Tutaj odbędzie się właściwa kontrola otoczenia oraz dokumentów. Jeśli przejdziemy ją pomyślnie, to rozpocznie się egzamin, podczas którego będziemy obserwowani przez egzaminatorów. Egzamin zaczynamy od poziomu Technician. Po wypełnieniu arkusza kończymy przyciskiem egzamin, a egzaminatorzy zatwierdzą zakończenie i dostaniemy wyniki. Jeśli chcemy zdawać na kolejną klasę, to możemy to robić natychmiast. Gdy egzamin zakończy się, to zostanie nam pokazany odpowiedni formularz. Sprawdzamy, czy dane się zgadzają oraz podpisujemy się odręcznie (myszką) w wyznaczonym polu.
Powyższy opis może wyglądać trochę przerażająco, ale wrażenie to jest zupełnie niesłuszne – atmosfera jest naprawdę świetna, egzaminatorzy są bardzo sympatyczni i chętnie rozmawiają po egzaminie. W moim przypadku, po zakończeniu procedury, do mojego pokoju dołączyło jeszcze sporo innych VE, aż ostatecznie było ich łącznie 15 🙂 Trochę porozmawialiśmy, a potem rozeszliśmy się.
Zaraz po egzaminie powinniśmy dostać na maila certyfikat zaświadczający o zdanym egzaminie (nie będzie nam specjalnie potrzebny). Trzeba zauważyć, że samemu nie kontaktujemy się z FCC oraz nie wybieramy sobie znaku. VEC składa do FCC wniosek, a my po kilku dniach dostajemy informację od FCC (a także z HamStudy) o wpisaniu nas do bazy i przydzieleniu znaku wywoławczego. Tak, znak jest przydzielony z urzędu, a jego format jest odpowiadający najwyższej zdobytej klasie. Dla Technician jest to znak w formacie 2×3 (2 litery prefiksu, 3 litery sufiksu), dla General 2×2 z prefiksem nie zaczynającym się na A, a dla Amateur Extra 2×2 z prefiksem zaczynającym się na A – w moim przypadku AD2BZ. Jeśli nam on nie odpowiada, to aplikujemy do FCC o przyznanie tzw. vanity call (jest to powszechna praktyka), który zastąpi nasz obecny znak. Ze znaku możemy korzystać od razu, gdy pojawi się w bazie FCC (a pojawi się na pewno wcześniej, niż mail). Wiele osób chciałoby dostać znak 1×2 lub 2×1, jednak takich wolnych znaków de facto już nie ma. Nie znaczy to, że nie da się ich dostać, ale jest to dość trudne. Nieodnowione znaki wracają do puli po 2 latach, więc na takie znaki możemy „polować” (przyda się strona AE7Q).
Po zdaniu egzaminu zostałem bardzo zachęcany przez VE z GLAARG do zostania egzaminatorem w ich organizacji, więc złożyłem odpowiedni wniosek i zostałem VE z numerem 2830E 🙂 Jeśli jest ktoś zainteresowany zdawaniem egzaminu w GLAARG i ma jakieś pytania, to zachęcam do kontaktu ze mną.
Witam, artykuł dotyczący uzyskania licencji w USA jest bardzo pomocny i zapewne rozjaśnił kwestię egzaminów. Proszę o odpowiedź jak można się skontaktować z autorem.
Pozdrawiam Janek
Witam, artykuł dotyczący uzyskania licencji w USA jest bardzo pomocny. Proszę o odpowiedź jak można się skontaktować z autorem.
Pozdrawiam Janek
Witam , proszę o kontakt w sprawie egzaminu opisanego w tym artykule .
Pozdrawiam Paweł
Proszę o wiadomość na mojego maila.